Strony

sobota, 8 września 2012

Z serii "coś na zimę": maliny w cukrze

Maliny w cukrze, podobnie jak jagody być u mnie muszą... no muszą i już. Więc co roku robię kilkanaście słoiczków, aby zimą móc przywołać smak i zapach lata... Są świetnym dodatkiem nie tylko do herbaty, ale również do kaszki manny, budyniu czy naleśników (robię na bazie owoców sos).
Do takich owoców wykorzystuję butelki po frugo (bo mają szerokie otwory) albo małe słoiczki.
Trudno tu podać ilość składników, bo wszystko zależy od wielkości słoików i od tego jak słodkie mają być maliny.
Nie ma w tym żadnej filozofii, więc warto się pokusić o takie malinowe szaleństwo. 


Składniki na 7 butelek o pojemności 250 ml

2 kg malin
21 czubatych łyżeczek cukru (po 3 łyżeczki na butelkę)
3,5 łyżeczki soku z cytryny (po 1/2 łyżeczki na butelkę)


Butelki / słoiczki i zakrętki umyć i wyparzyć (ja wstawiam do nagrzanego do 125 stopni piekarnika i zostawiam na 15 minut).
Maliny opłukać, osuszyć i napełnić butelki, można lekko postukać o blat wtedy maliny się ułożą i wejdzie ich więcej. Wsypać cukier, wlać po 1/2 łyżeczki soku z cytryny i zakręcić.
Do dużego garnka włożyć ściereczkę, wstawić butelki albo słoiczki wypełnione malinami. Wlać zimną wodę do wysokości ½ butelki. Zagotować. Od momentu wrzenia pasteryzować około 10 – 15 minut. Wyciągnąć z garnka, przykryć ściereczką i zostawić do wystygnięcia.
Maliny puszczą sok i skurczą się... normalnie jakby ktoś je wyjadł :-) 


69 komentarzy:

  1. OK, proste - ale co z tym sokiem z cytryny???
    - Pozdrawiam, stała czytelniczka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też robię malinki zasypane cukrem,ale nie dodaję soku z cytryny.Jakie są z tego korzyści?Czy chodzi o kolor?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zachowują ładny kolor. Kiedyś robiły mi się ciemne, mało apetyczne, a z dodatkiem soku z cytryny są cudne.

      Usuń
    2. No tak...ja swoje bunkruję w ciemnościach absolutnych dla zachowania dobrego koloru malinek :) Dobrze jest podglądać innych :)

      Usuń
    3. Moja piwnica niestety nie jest zupełnie ciemna i dlatego próbuję różnych sposobów na ocalenie koloru :-)

      Usuń
  3. mnie się takie w 1/2 puste zrobiły słoiki z dżemikiem truskawkowym ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polly, z dżemem? W szoku jestem, bo dżem nigdy mi takiego numeru nie wywinął :-)

      Usuń
    2. no widzisz jaka ja zdolna jestem ;d

      Usuń
  4. Oj u mnie też malinowo.Malinki w cukrze robiłam w czwartek,w piątek upiekłam ciasto malnowe ,a wczoraj lody malinowe z duuuża ilością malin.Pychota!Aldona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sezon na maliny trwa, więc wcale się nie dziwię, że szalejesz :-)

      Usuń
  5. Ha, maliny na zimę muszą być. W sumie jeszcze nie ma jesieni, a ja już degustuję :) W tym roku porcja malin już przygotowana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, niemożliwa jesteś - maliny zostaw w spokoju, przydadzą się w zimowe wieczory :-)

      Usuń
  6. Rany!! Jaka jestem z Ciebie dumna!!! ;-) Sama nie wiem dlaczego :->>

    Fiu

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie zainspirowały te butelki po frugo, czy rzeczywiście nadają się one do przechowywania soków i innych przetworów?

    Pozdrawiam, Stała podglądaczka Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby się nie nadawały to nie ryzykowałabym zamykania w nich malin, bo byłoby mi szkoda :-) Już kolejny raz zamykam w butelkach po frugo i nic się nie dzieje.

      Usuń
  8. babcia takie robi ;]
    idealne na przeziębienie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mmmm, pyszności... Tylko kto je tak wyjada? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziś będę także robiła takie malinki,właśnie ze względu na ich cenne właściwości lecznicze.Malinki już umyte czekają,tylko brakuje mi 2 buteleczek po frugo,muszę podejść do sklepu i zakupić.Ile potrzeba sztuk cytryn chyba 2 wystarczą?Wiola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że od razu nie odpisałam, ale mam nadzieję, że poszło Ci gładko z malinami. Dwie cytryny to nawet za dużo.

      Usuń
  11. Fajna strona i super przepisy...Pozdrawiam..RYNIO..

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Ja też, tylko dla dwojga wiele zrobić się nie da :-)

      Usuń
  13. Tez tak robie malinki i zima sa super polecam

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy jagody w cukrze robi Pani w ten sam sposob jak maliny?

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobry wieczor;-) robilam malinki według Pani przepisu. Mam pytanie czy w buteleczkach frugo po pasteryzacji zakretka powinna byc wklęsła? Moje nie są wklęsłe,;-( czy zle cos zrobilam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, chyba nie były wklęsłe. Musiałabym zejść do piwnicy i sprawdzić.
      Jeśli zrobiłaś tak jak napisałam to nie może być źle :-)

      Usuń
  16. dzisiaj będę próbować Twój przepis, mam nadzieję że mi się uda, oby synuś zdążył wypić 3 butelki frugo hihi ewelina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego miałoby się nie udać? Udadzą się :-) Zawsze możesz włożyć do słoiczków :-)

      Usuń
  17. chyba się udało!!! wygladają ładnie :)))) ewelina

    OdpowiedzUsuń
  18. Zrobiłam wszystko dokładnie według przepisu, tylko zamiast buteleczek po frugo użyłam słoiczków po konfiturze. Martwi mnie jednak to, że zakrętki nie są wklęsłe... czy to znaczy, że malinki się nie spasteryzowały? Czy nie popsują się?

    Baaardzo proszę o odpowiedź :)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosłownie dwa komentarze wyżej odpowiadałam już na podobne pytanie. Jeśli pasteryzowałaś 15 minut od zagotowania to z pewnością chwyciły. A wieczka nie muszą być wklęsłe.

      Usuń
    2. faktycznie, przepraszam :)

      Usuń
    3. Nie ma za co :-) Czasem warto zerknąć na wcześniejsze komentarze :-)

      Usuń
    4. A ja coś zepsułam robiłam jak trzeba ale może źle dokręciłam.
      Po dwóch dniach zaczęły fermetować (nie wszystkie ) szkoda mi tych malin może wino?
      Co zrobić? Pomocy

      Usuń
    5. Możesz spróbować zrobić nalewkę. Zalej wódka i odstaw na miesiąc. Z winem jest sporo zabawy.

      Usuń
  19. Dziś wykonałam maliny według Twojego przepisu, stoją sobie i stygną.Kupiłam soczyste i smaczne malinki, więc mam nadzieję ,że udadzą się znakomicie i będą mi przypominać jesienią i zimą słoneczną,letnią porę.Pozdrawiam.Anna G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zimną idealnie przeniosą do lata :-)

      Usuń
  20. Moje malinki stoją już w spiżarce i wyglądają pięknie,aż mamy ochotę je skosztować.
    Anna G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że zimą będziesz miała miłe wspomnienie lata :-)

      Usuń
  21. Z przykrością informuję,że 4 butelki robionych wg tego przepisu malin w cukrze pokryło się pleśnią,były do wyrzucenia, co się stało?Było mi strasznie smutno, bo tak się cieszyłam.Anna G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyne co mi przychodzi to głowy to to, że maliny mogły być nadpsute. Wystarczy taka jedna i niestety klops.
      Wczoraj byłam w piwnicy, mam jeszcze kilka butelek z ubiegłego roku i nic im nie jest.

      Usuń
  22. Mój mąż ma teorię,że może pokrywki były nieodpowiednie i dlatego tak się stało.Na szczęście pozostałe są ok.Będę je często przeglądać.Anna G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie wszystko jest możliwe. Ja raz w życiu miałam pleśń w jednym słoiku fasolki (całe lata temu) i tata też wtedy stwierdził, że pokrywka nie szczelna i przepuszczała.
      Ale obserwuj je.

      Usuń
  23. Dziś otworzyłam butelkę celem degustacji i rzeczywiście smakuje mi,jest dla mnie akurat.Nie za słodka,smaczna.Anna G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym słowem degustacja udana :-) Ja nie lubię, gdy jest za słodko, więc nie przesadzam z ilością cukru.

      Usuń
  24. Dziekuje Margarytko za przepis. Dzisiaj zrobiłam kilka sloiczkow malin ;-) mam nadzieję,ze bedzie pysznie zima ;-) pozdrawiam ciepło Malgosia
    Ps. Często korzystam z Twoich przepisów. Uwielbiam Twojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będą Ci dobrze służyć zimą.

      Usuń
  25. A ja mam pytanie czy jagody, truskawki też tak można zrobić i do czego można je ewentualnie wykorzystać zimą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię w ten sposób maliny, jeżyny i jagody, ale truskawki też można. Wykorzystuję je zimą do herbaty, do deserów (kaszy manny, budyniu), robię z nich domowy kisiel albo sos owocowy do naleśników czy placuszków.

      Usuń
  26. Ja najczęściej robię kompoty ale ta wersja podoba mi się bardziej a więc zabieram się do roboty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My za wiele kompotów nie jemy, więc dużo nie robię. Czereśnie, gruszki i brzoskwinie.

      Usuń
  27. Nie kupuję frugo. Czy zastąpić te buteleczki. Jaka pojemność? Kasik
    Z góry dziękuję za odp.☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoiki o pojemności jaka Ci pasuje, ale mniejsze - o pojemności około 250 ml są wg mnie najlepsze.

      Usuń
  28. Witam:), robiłam wczoraj według Pani przepisu maliny w cukrze, nawet kupiłam takie same buteleczki frugo. Pasteryzowałam je z 10 minut dłużej, bo cukier osiadał się i nie chciał rozpuścić. Po wyciągnięciu, nakrętki fajnie się zaciągnęły, pozostawiłam je w jednym miejscu,nakryłam ściereczką i zostawiłam na całą noc. Dzisiaj jednak nakrętki "pykają", jakby się nie zaciągnęły i nie wiem czy tak powinno być czy coś zrobiłam źle, czy mam je jeszcze raz pasteryzować i poustawiać może nakrętkami na blacie? Mam sporo buteleczek i nie chciałabym, żeby się zepsuły, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba było kupować butelek, spokojnie można było użyć słoiczków. Ja miałam butelki i je wykorzystałam.
      Jeśli nakrętki "pykały" to znaczy że zaciągnęły.

      Usuń
  29. A czy jak robię maliny w słoiczkach wielkości chyba 300ml (takie standardowe jak np po majonezie) czy po pasteryzacji i wyciągnięciu z wody obracać słoiczki do góry dnem ? czy w normalnej pozycji pozostawić do ostygnięcia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz, ale nie musisz. Ja prawie nigdy nie odwracam słoików po pasteryzacji.

      Usuń
  30. Kochani robiłam wczoraj syrop malinowy, mam dylemat. Wrzuciłam maliny do buteleczek, zasypalam cukrem , zakręciłam, 20-25 min pasteryzowałam w gotującej się wodzie. Następnie wyjęłam, przykrylam ręcznikiem i zostawiłam na noc. Rano wstaje, patrzę a mi zakrętki stukaja (jak naciskam palcem na zakrętkę to cały czas pstykaja). To dobrze czy źle ? Co teraz robić ? Szkoda mi malin :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te buteleczki tak mają, że pstrykają. Powinno być wszystko ok.

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl